Anna Majewska: We Are Waiting
© Anna Majewska
Curator’s Statement: Majgorzata Wakulk
English / Polish
We live with a subjective feeling that the processes of aging, passing away and leaving in this world, are not and will never actually will be ours. We tend to lie about the course of events and turn our heads away from that topic. As if it didn’t concern us nor our relatives.
Nor, the progress of medicine (thanks to which, starting from the end of the 19th century, the average human life expectancy has been systematically increasing, - according WHO – the population of pour 85 year olds will soon triple in numbers ), this does not change the fact that the last straight of our lives is a happy one.
We tend to conjure fate and feed ourselves on the world of music videos and advertisements, in which mostly fulfilled and happy life is promoted, and where old age, illness and death practically do not occur. Ultimately, we cannot escape the fundamental .. truth.
That is why it is so important not to distort the image of old age, which in reality is often full of loneliness, depression, dementia, infirmity, fear of the inevitably approaching end, and finally - last but not least - poverty, exclusion, humiliation and huge lack of respect or at least a little dignity.
I think this needs to be talked about. But one needs to know, who to do it best. This inescapable truth should be handled with sensitivity and great respect. With elusiveness, empathy and an open heart.
Not everyone can do that, but Anna Majewska is perfect for this. As if she was born precisely to use her photography, with the greatest tenderness and delicacy, to restore respect for those whom we do not want to remember, with whom we do not want to talk and from whom we constantly look away from.
The presented photographic record is the reality of people, whose life is slowly coming to an end. It stirs up our conscience and remind us, that sometimes a small gesture is enough to give these people a sense of dignity.
Her shots focus o detail, immersing us in the tragedy of the last days of the lives of those beings. Where life is suspended in.. waiting, loneliness and oblivion.
Anna Majewska is a photographer for whom, storytelling without empathy is a foreign. And unfortunately, in this filled with ego-centered art world , is an incredible rarity.
Therefore, it should be … protected.
© Majgorzata Wakulk, 2023
Polish / English
Żyjemy w subiektywnym poczuciu, że procesy starzenia, przemijania, odchodzenia z tego świata nie są i nigdy nie będą naszym udziałem. Zakłamujemy kolej rzeczy i odwracamy głowę od tematu. Udajemy jakby nas nie dotyczył. Czy to naszych rodziców czy też w osobistej przyszłości, każdego z nas.
I chociaż postęp medycyny, dzięki któremu, poczynając od końca XIX w., średnia długość ludzkiego życia systematycznie rośnie, co – wedle szacunków Światowej Organizacji Zdrowia – doprowadzić ma już wkrótce do ponad trzykrotnego zwiększenia populacji osób powyżej 85. roku życia, to nie zmienia to faktu, że ta ostatnia prosta naszego życia, nie wychodzi nam najlepiej.
I chociaż nieustannie zaklinamy los i karmimy się światem teledysków czy reklam, w którym toczy się jedynie szczęśliwe i spełnione życie, gdzie starość, choroba i śmierć praktycznie nie występują, to nigdy nie uda nam się uciec od prawdy.
Dlatego tak istotne jest, żeby nie zakłamywać wizerunku starości, który w rzeczywistości jest często pełen samotności, depresji, demencji, niedołęstwa, lęku przed nieuchronnie zbliżającym się końcem, a wreszcie – last but not least – biedy, wykluczenia, poniżenia i ogromnego braku szacunku czy choćby odrobiny godności.
Moim zdaniem wciąż należy o tym opowiadać. Jednak trzeba umieć to Robić. Z wyczuciem i ogromną estymą. Subtelnością i z pełnym empatii, otwartym sercem.
Nie każdy to potrafi. Ale Anna Majewska jest do tego wprost stworzona. Jakby się urodziła właśnie do tego, żeby w swojej fotografii, z największą czułością i delikatnością przywracać szacunek tym, o których nie chcemy pamiętać, z którymi nie chcemy rozmawiać i od których nieustannie uciekamy wzrokiem
W swoim fotograficznym zapisie rzeczywistości tych ludzi, dla których życie się już powoli kończy, próbuje poruszyć nasze sumienia i przypomnieć, że czasami wystarczy naprawdę drobny gest, żeby dać tym ludziom poczucie godności.
Jednocześnie jej kadry skupione na detalach, wsadzają nas jakby w bezruch i beznadzieję każdego dnia, jaki jeszcze im został. Czasu który wypełnia im jedynie czekanie, ogromna samotność i zapomnienie.
Anna Majewska, to fotografka dla której opowiadanie świata bez ogromnych pokładów empatii do niego, jest fikcją i czymś całkowicie jej obcym. A to, w kwitnącej w zawrotnym tempie i ogłupiającej nas coraz bardziej, zbiorowej kulturze fotograficznego narcyzmu, jest niebywałą rzadkością.
Dlatego moim zdaniem, powinno być objęte totalną ochroną.
© Majgorzata Wakulk, 2023